niedziela, 8 kwietnia 2012

Wesołych jaj !


W sezonie zimowym Asiek chwalił się swoimi wyczynami bombkowymi, które należałoby raczej nazwać: bombowymi. Zachwyciły mnie piękne i wypracowane ozdoby z satynowych wstążek na styropianowych szablonach, nie na tyle jednak, by samemu podjąć się ich wytwarzania. Wizja nowej szajby, po farbach, papierach i włóczkach jakoś mnie nie pociągała...do czasu. 
Do czasu pamiętnej wizyty w pasmanterii ( a powinnam mieć wytatuowane na czole: "Przed pasmanterią-wiązać!"), oraz słów zachęty i inspiracji ze strony jednego z admiratorów mojej radosnej twórczości. Krawieckie dodatki we wszystkich kolorach to jedno, ale jak potrafi zadziałać czyjaś wiara w to, że potrafiłabym nie tylko  stworzyć świąteczne ozdoby, ale zapewne opasać włóczką świat ze trzy razy, czy zrobić Księżycowi wełnianą czapeczkę ! Za słowa zachęty mej Inspiracji dziękuję, a wynik pracy dotychczasowej publikuję:) 
I życzę wszystkim, Kochani, zawsze tylko wesołych "jaj" :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj