Motek ostatnio kłębki zarzucił na rzecz zajęć równie kolorowych, co mocno pachnących. Jeśli komuś terpentyna śmierdzi, to gorąco polecam...zmienić zdanie.
Witraże, biegające koty, motki, domki , a dla znawców tematu dymiące kominy elektrowni - dla każdego coś miłego.